|
Marsz irlandzki - Szantycrd
tab
bas
^ do góry
Kiedy szedłem w dół przez Holy Road e D e W głowie szumiał jeszcze tęgi grog G D Zobaczyłem jak zza rogu wnet e D e Mundurów rząd wyłania się. G D e Nim pojąłem co się dzieje tu e D e Na bruk posłał mnie żołnierski but, G D Krzyknął sierżant- bierzcie go! e D e Teraz armia będzie matką twą! G D e Hej, irlandzka świnio szansę masz, By za króla w walce życie dać Armatniego mięsa flocie trza Tam prowadzi teraz droga twa. Gdym zrozumiał co powiedział mi Kolba w łeb dostałem razy trzy, Zapamiętaj dobrze lekcję tą Tak ćwiczy Navy własność swą. Minął miesiąc, potem drugi, hen Bat na plecach znaczył dzień za dniem. W imię króla bił nas bosman drań- Niejeden wtedy zdechł od ran. Palił żar i siekł nas zimny deszcz Z którym krew i pot mieszały się Do armaty przypisanyś, To armia domem twoim, aż po grób. Śmierć kosiła nas jak łan, Gdy do wielkiej bitwy szliśmy tam. Wielu chłopców oddało życie swe, By król mógł spokojnie bawić się. Płaczcie matki wśród Irlandii wzgórz Synów wam nie odda Navy już Werbowników znowu wyśle- Krew dla Anglii! dla was śmierć i ból. -zmiana tempa i melodii- Przy brasach stoją chłopcy z Port, G Na rei z Gilford rudy John. G Z Connambury kilku też e Przy kabestanie trudzi się. DG Braci tu Irlandii kwiat marnuje młode lata G D e h Nie dla nich pięknych dziewcząt śpiew, G Kat prędzej ich wyswata. e Jeszcze raz pijmy grog, e Za Irlandię, w górę szkło!!! De Wspominam pierwszej bitwy dzień, Pamięta ten kto przeżył. Armatni dym wycisną łzy, Gdy wściekle wróg uderzył. I tylko bosman kazał nam Nienawiść czuć do niego. Zginęło wtedy chłopców stu- Kapitan dopiął swego. Lecz nadejdzie taki czas, Że wyrównamy krzywdy swe. I zadrży Anglia i jej król, Poleje się brytyjska krew. Nie pójdzie zdychać żaden z nas Dla nie wiadomo czego. Niech angol toczy wojnę swą, Nam, bracie, nic do tego. |