|
Jak kupić gitarę, czyli dlaczego nie istnieje idealna gitara dla CiebieHej! Jako, że jest to mój pierwszy post tutaj, to chciałbym przywitać wszystkich użytkowników i stałych bywalców portalu Chords.pl Spotkałem się w internecie z wieloma poradnikami na ten temat, lepszymi, bądź gorszymi. Niektóre wręcz rozmijały się z prawdą, a niektóre były dla bardziej doświadczonych już graczy/muzyków, czyli były bezużyteczne dla początkujących adeptów, którzy chcą kupić pierwszy instrument. Część była też najzwyczajniej w świecie... rozlazła, długa, opisująca historyczne pochodzenie instrumentów, zasady działania itp... Dlatego pisząc to staram się, by poziom tego poradnika był wysoki, rzetelny i nie zanudzający, czyli - łatwo przyswajalny :) Nauka gry na gitarze to szalenie trudny, szalenie pasjonujący, szalenie uzależniający i szalenie przyjemny temat, od którego nie jestem w stanie się uwolnić już od – mniej więcej – 10 lat. Dlatego zależy mi, by jak najwięcej osób które o tym marzą, mogło za jakiś czas powiedzieć to samo o sobie. Warto spróbować ;) Zacznijmy od absolutnych podstaw – TYPY GITAR. Jest to tym ważniejsze, że jest ich zadziwiająco wiele, a wiedza ludzi na ten temat naprawdę niewielka. Mamy gitary elektryczne, akustyczne, klasyczne, basowe, basowe akustyczne. Do rodziny instrumentów szarpanych, czyli "jakby" gitar zaliczamy na przykład: banjo, mandoliny, jest nawet coś takiego, jak gitara barokowa! Zazwyczaj kupujący gitarę w dzisiejszych czasach są zainteresowani jednym z trzech pierwszych – elektryczną, akustyczną i klasyczną. No i żeby nie ułatwiać sprawy dla poszukującego pierwszej gitary – każda ma swoje wady i zalety. Gitara klasycznaW odróżnieniu od pozostałych dwóch ma nylonowe struny (3 nylonowe i 3 nylonowe z metalową owijką). Co to oznacza w praktyce? – palce mniej bolą :) Do tego ma też najszerszy gryf, co z kolei utrudnia sprawę – nasze palce muszą się bardziej rozciągnąć by złapać dowolny chwyt, czy zagrać dowolną melodię. Technika gry na gitarze klasycznej jest teoretycznie najbardziej skomplikowana (najwięcej zasad). Najpopularniejsze gatunki grane na niej to muzyka klasyczna (a to zaskoczenie!), flamenco, jazz. Brzmienie gitary klasycznej jest nie do pomylenia z jakąkolwiek inną, jest piękne i niepowtarzalne. Gitara akustycznaDokładnie tak jak gitara klasyczna ma drążone pudło rezonansowe, co oznacza, że jest duża, lekka i... głośna :) Prawdopodobnie najpopularniejsze jej zastosowanie to muzyka ogniskowa, wszelkiego rodzaju biwaki, wycieczki, łatwo ją zabrać i stosunkowo łatwo nauczyć się na niej grać na tyle, by grać z ludźmi piosenki – nie ma tutaj tylu zasad co przy gitarze klasycznej, a większość ludzi grających na gitarze akustycznej ogranicza się do grania akordów/chwytów/chordsów, zaniedbując wszelkie inne elementy gry. A szkoda :) Ma też o wiele cieńszy gryf niż gitara klasyczna, o wiele łatwiej złapać dowolny akord. Minus? Ma twarde, bardzo mocno naciągnięte metalowe struny – bolące palce! :) Jednak ponownie, ma piękne i niepowtarzalne brzmienie... I zupełnie inne. Na gitarach akustycznych gra się prawie wszystko, przez country, pop, rock, blues, jazz, do funky i piosenek kościelnych. Gitara elektrycznaNowoczesny wynalazek w porównaniu z poprzednimi dwoma typami ;] Pierwszą różnicą jest konstrukcja – jest ciężka, nie ma drążonego pudła rezonansowego, więc jest też cicha. Ma wąski gryf, metalowe struny, ale są one z reguły o wiele lżej naciągnięte, niż w gitarze akustycznej. Na gitarze elektrycznej najczęściej stosuje się techniki "męczące" palce ;) Więc będą najbardziej obolałe i poranione. Gitara elektryczna, jako iż nie ma pudła rezonansowego, w związku z czym jest cicha, "działa" zupełnie inaczej – drgania z korpusu i strun wychwytują przetworniki, które zamieniają je na sygnały elektryczne. Następnie trafiają do wzmacniacza i głośnika, które zastępują pudło rezonansowe. Efekt? Po raz kolejny, zupełnie inne brzmienie, a także praktycznie nieograniczone możliwości modulacji, zmiany brzmienia. Obecnie muzyka na gitarach elektrycznych jest tak popularna, że nie wierzę w istnienie chociaż jednej osoby, która takowej nie słyszała – choćby i ze sklepowych głośników, przypadkiem ;] Wiemy już, że są trzy typy gitar – klasyczna, akustyczna i elektryczna. Na której powinniście się uczyć grać? Wielu gitarzystów ma na ten temat zupełnie inne zdanie. Muzycy starszej daty, wywodzący się ze szkół muzycznych będą bronili gitar klasycznych, mnóstwo ludzi będzie walczyło o to, by wybrać akustyczną, jak najbardziej praktyczną. Ci, którzy zafascynowani są możliwościami gitary elektrycznej wybiorą właśnie tą... Ja? Według mnie nie ma wyboru idealnego, tak jak już to napisałem w tytule artykułu... To TY będziesz grał/a na tej gitarze. To TY wiesz, co Ci się podoba, to TWOJE pieniądze, więc to Twoja decyzja. Tylko, że nic nie wiesz na temat gitar, więc skąd masz wiedzieć, który typ gitary wybrać? Które wady zignorować, których zaletami się skusić? Według mnie decyzja ta nie ma nic wspólnego z logiką :) Decyzja powinna być oparta na bardzo, bardzo prostym wyznaczniku – czego słuchasz w domu? Jeśli słuchasz bluesa z lat 50, Roberta Johnsona i innych – gitara akustyczna. Jeśli muzyka flamenco – oczywiście klasyczna, jeśli klasyczna – klasyczna, jeśli jest to Death Metal – oczywiście elektryczna. Jeśli jest to nowoczesny blues, dajmy na to, Joe Bonamassa – gitara elektryczna, ale bez skreślania akustycznej. Wybierz tę gitarę, której używają Twoi ulubieni wykonawcy, nie daj się zwariować logicznymi argumentami, które najprawdopodobniej spowodują, że zniechęcisz się do grania i gitara trafi na strych. I będzie się kurzyć. A to dla mnie, jako wielkiego miłośnika gitar, największa tragedia. Uniwersalne zasadyKończę już powoli ten artykuł. Skończę go kilkoma bardzo prostymi zasadami, które są uniwersalne dla każdego typu gitar:
Gitary używaneTeraz ostatnia kwestia, najbardziej kontrowersyjna. Bardzo, bardzo, strasznie polecam gitary używane! Nie mówię o zużytych, rozbitych instrumentach z połamanymi gryfami, bez połowy progów i z dziurą na wylot. Mówię o zadbanych, z normalnymi śladami użytkowania gitarami. To są rozegrane, doświadczone instrumenty, najlepiej wieloletnie. Jeśli coś miało się w nich zepsuć – już dawno temu zostało naprawione i jest z tym spokój. Kupując nową gitarę płacimy o wiele więcej za instrument, który jest... Gorszy. Wszystko może się w nim zepsuć, nie jest rozegrany, nie ma jeszcze duszy... Gitara używana też może się zepsuć, no jasne! Ale są tego mniejsze szanse. Jeśli przetrwała na przykład 5, 15, 25 lat, to nagle ma się popsuć w Twoich rękach? Kiedy uczysz się grać? Hmmm.... :) No i co to są "normalne" ślady użytkowania? Jako osoba, która się na tym nie zna po prostu tego nie rozpoznasz. No nie ma opcji. I dlatego wręcz koniecznym jest zabranie ze sobą osoby, która się zna. To może być znajomy, to mogę być ja, to może być inny nauczyciel, to może być nawet muzyk grający na czymś zupełnie innym – na pianinie, perkusji... Zazwyczaj muzycy po prostu orientują się jak wygląda dobrze utrzymany instrument – przecież spotykają się z nim codziennie na sali prób. Mam nadzieję, że poradnik był zjadliwy, ciekawie napisany i że zachęcił do grania na gitarze i przede wszystkim – że POMÓGŁ wybrać gitarę. Dzięki za poświęcenie tych paru chwil i życzę wszystkiego dobrego :) |